Ogromne zainteresowanie przetargiem na trasę do portu morskiego w Policach

Port morski w Policach jest czwartym portem morskim pod względem wielkości przeładunków w Polsce i jednocześnie największym nieposiadającym połączenia kolejowego. Co ciekawe, jego właścicielem nie jest Skarb Państwa (jak w przypadku tzw. portów morskich o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej, czyli Gdańska, Gdyni i zespołu Szczecin – Świnoujście), czy też jednostka samorządu terytorialnego, lecz Grupa Azoty, będąca jednocześnie jego największym klientem. Dużym atutem Polic jest dostęp do toru wodnego łączącego Szczecin i Świnoujście, który został w ostatnich latach pogłębiony do 12,5 metra, co umożliwia obsługę masowców przewożących 40-45 tys. ton ładunku.

Już wkrótce policki port morski uzyska jednak dostęp do sieci kolejowej. W ubiegłym roku w październiku PKP Polskie Linie Kolejowe ogłosiły długo oczekiwany przetarg na wykonanie robót budowlanych w ramach zadania, dla którego przygotowano już dokumentację projektową. Przypomnijmy, że w ramach inwestycji powstanie jednotorowa i zelektryfikowana linia kolejowa nr 437, która połączy Police z planowaną nową stacją kolejową Port Morski Police, przecinając bezkolizyjnie ulicę Jasienicką w ciągu drogi wojewódzkiej nr 114. Na wspomnianej stacji kolejowej zaplanowano budowę minimum 5 torów o długości użytecznej nie mniejszej niż 750 metrów, co umożliwi obsługę najdłuższych składów towarowych w Polsce.

Na początku lutego państwowy zarządca infrastruktury kolejowej otworzył oferty w przetargu. Zainteresowanie realizacją zadania okazało się ogromne – złożonych zostało aż 13 ofert. Co więcej, przy kosztorysie zamawiającego określonym na kwotę 311 mln zł w ujęciu brutto wszystkie oferty zmieściły się w budżecie. Najtańszą złożył Torpol, który oczekuje za realizację prac niespełna 202 mln zł. Niewiele droższe są oferty Mirbudu i Colas Rail Polska, który wycenili je na ok. 218 mln zł. Jako że jedynym kryterium oceny ofert w przetargu jest cena, wyżej wymienione podmioty można z dużą dozą pewności określić mianem faworytów w postępowaniu.

Oferty złożyli ponadto konsorcjum Roverpolu i Rover Infraestructuras (249 mln zł), konsorcjum NDI Energy i Tormelu (ponad 255 mln zł), Torkol (258 mln zł), Strabag (ponad 260 mln zł), Track Tec Construction (niemal 264 mln zł), PORR (niespełna 268 mln zł), Torhamer (blisko 273 mln zł), Trakcja (blisko 277 mln zł), konsorcjum ZRK – DOM w Poznaniu i Intopu Warszawa (niemal 297 mln zł), a także SBM (jedyna oferta wyceniona na ponad 300 mln zł, a precyzyjniej rzecz ujmując, ponad 307 mln zł). Tak duża różnica w wartości ofert i budżecie PKP PLK wskazuje wyraźnie na to, że rynek budownictwa kolejowego w Polsce po raz kolejny ucierpiał na nadmiernym uzależnieniu od środków unijnych.

Uzupełnienie sieci kolejowej o połączenie do polickiego portu morskiego przyczyni się do skrócenia czasu przewozów ładunków i zwiększenia atrakcyjności dostępnych terenów inwestycyjnych, choć wciąż brakować będzie alternatywnego połączenia kolejowego do Polic stanowiącego zachodnią obwodnicę towarową Szczecina. Opracowywanie dokumentacji projektowej dla zadania trwało wiele lat z racji przebiegu przez tereny podmokłe oraz wspomnianego przecięcia z drogą wojewódzką. Przedsięwzięcie będzie realizowane wspólnie Zarządem Morskiego Portu Police, który planuje projekt komplementarny w postaci budowy nowego nabrzeża o długości 300 metrów. Będą mogły do niego cumować jednostki do 230 metrów długości całkowitej. Dziś w Policach w terminalu morskim istnieje dwustanowiskowe nabrzeże o łącznej długości 415 metrów.

Inwestycja uzyskała wsparcie ze środków unijnych w ramach Instrumentu “Łącząc Europę”. Zamówienie powinno zostać zrealizowane w ciągu 31 miesięcy, począwszy od daty zawarcia umowy. Oznacza to, że nowa linia kolejowa zostanie oddana do użytku najprawdopodobniej w 2027 roku. Administracja portowa liczy na przyciągnięcie do Polic nowych inwestorów – przestrzeń na poziomie 80 hektarów z 1000 metrów linii brzegowej jest wolna do zabudowy. Tym samym przeładunki w Policach mogłyby być w najbliższych latach znacznie większe. W latach poprzednich oscylowały wokół poziomu 2 mln ton, natomiast za sprawą budowy kompleksu petrochemicznego wzrosną do 2,5 mln ton, przede wszystkim przez import propanu.